Rozmowa z dr Mikołajem Krajewskim, specjalistą chorób oczu w sochaczewskiej Klinice Alfa.
Czy ślepota jest częstym następstwem cukrzycy?
Cukrzyca jest chorobą, której skutki odczuwa się w wielu narządach, także i w oczach. Często zdarza się, że to okulista jest pierwszym lekarzem, który stwierdza obecność cukrzycy, widząc jej powikłania na dnie oczu. Pierwsze takie zmiany obserwuje się po kilku latach trwania choroby. Powszechnym problemem jest jednak ustalenie czasu powstania choroby. Bardzo często cukrzyca wykrywana jest już po kilku latach trwania. Dzięki rosnącej świadomości pacjentów i kierowaniu się w porę na badanie okulistyczne, ilość osób, które ślepną maleje. Jednak jest to problem złożony. Z jednej strony często przyczyną ślepoty jest brak kontroli okulistycznej i zbyt późne wdrożenie leczenia zabiegowego (laseroterapii). Z drugiej strony, nawet jeśli właściwie leczymy pacjenta to nadal istnieje duże ryzyko ślepoty. Taka jest natura tej choroby, że leczymy w oczach to, co jest powikłaniem cukrzycy. Powikłania te występują zarówno u osób leczonych intensywnie na cukrzycę, jak i tych, którzy mniej dbają o swoje leczenie. Oczywiście u tych drugich pacjentów zmiany postępują znacznie szybciej.
Kiedy chory na cukrzycę powinien badać dno oczu?
Prawidłową praktyką jest badanie dna oczu w chwili wykrycia cukrzycy. Nigdy nie możemy być pewni co do czasu, jaki pacjent już choruje na cukrzycę. Może się okazać, że zmian jeszcze nie ma, ale może być i tak, że przy pierwszym badaniu zmiany są na tyle duże, że istnieje potrzeba pilnego leczenia.
Skoro zmiany w oczach występują nawet u osób, które bardzo dbają o swoje leczenie, na czym polega terapia okulisty?
Zadaniem lekarza okulisty jest niszczenie tego, co prowadzi do ślepoty. Ten proces jest ciągły. Co pewien czas powstają nowe zmiany chorobowe. Są to obrzęki siatkówki, nowe naczynia i błony włókniste rosnące na powierzchni siatkówki. Terapia laserowa niszczy te zmiany, zapobiegając ich krwawieniom, co chroni przed ślepotą.
Jak często osoby z cukrzycą powinny badać dno oczu?
Minimum raz w roku. To czas, kiedy zdążymy wychwycić powikłania i wdrożyć skuteczne leczenie. Jeśli jesteśmy na etapie rozwiniętych zmian, gdy walczymy o utrzymanie wzroku, pacjent musi być obserwowany i leczony intensywnie. Wówczas wykonujemy badanie diagnostyczne, które daje nam szczegółową informację o potrzebie interwencji. Jest to angiografia fluoresceinowa oczu. Dzięki temu badaniu uzyskujemy informację o potrzebie interwencji poprzez terapię laserową. Warto dodać, że leczenie nią jest precyzyjne.
Czy terapia laserowa jest bolesna?
To zależy. Większość pacjentów nie zgłasza bolesności. Po części dlatego, że zmieniliśmy laser do tego zabiegu przed dwoma laty na taki o innej wiązce lasera. Terapia laserowa teraz jest mniej bolesna niż w przeszłości. Są jednak pacjenci o innym niż większość progu bólowym. Wtedy stosujemy odpowiednie znieczulenie, tak aby nie cierpieli.
A gdy jest za późno na leczenie laserem?
Gdy pacjent zgłasza się do okulisty z dużymi powikłaniami pod postacią odwarstwienia siatkówki i nawracającymi krwawieniami, zostaje nam leczenie operacyjne (witrektomia).. Jest to jednak już inny etap, gdy powodzeniem jest utrzymanie ostrości widzenia na poziomie liczenia palców przed okiem. Dlatego tak duże znaczenie ma systematyczna kontrola i w porę wprowadzone leczenie laserowe.