O pudrze ciągle jeszcze opowiada się, że powoduje powstawanie zmarszczek i zatykanie porów. Są to jednak kłamstwa, na które puder sobie nie zasłużył. Nieprzypadkowo to właśnie on jest ulubionym kosmetykiem większości makijażystów. Wielość zastosowań zawdzięcza puder swoim różnorodnym strukturom i pigmentom.
Kiedyś puder składał się w ogromnej części z talku oraz mączki ryżowej. To ona właśnie pęczniała na skórze i rzeczywiście zapychała pory. Talk ciągle jeszcze jest stosowany do produkcji pudru, ale w różnych proporcjach. Na przykład w pudrze dziecięcym, który ma za zadanie przede wszystkim chronić skórę dziecka przed wilgocią.
Nowoczesne pudry oprócz talku zawierają w swoim składzie białka jedwabiu, nawilżacze oraz substancje chroniące przed światłem.
Czasem zamiast talku dodawane są drobno zmielone minerały, które w żaden sposób nie obciążają skóry, pielęgnując ją i służąc za ochronę przed wpływami środowiska, np. niekorzystnym działaniem klimatyzacji.
Szukając pudru, musimy dokładnie wiedzieć, do czego będziemy go używać, ponieważ oferta jest bardzo szeroka.
Przezroczysty, sypki puder świetnie nadaje się do utrwalania i matowania makijażu. Grubym, miękkim pędzlem albo czystym puszkiem delikatnie oprószamy twarz pokrytą makijażem lub nawet bez niego.
Specjalne pudry dekoracyjne o odcieniach zieleni, różu, brzoskwini należy zawsze kłaść na cieniutką warstwę przezroczystego pudru, aby uzyskać efekt jednolity, bez plam. To samo dotyczy pudru opalizującego. Często można spotkać panie na ulicy z brązowymi plamami na twarzy. Powstają one wtedy, kiedy puder opalizujący nałożymy bezpośrednio na krem. Pigmenty zawarte w pudrze przyczepiają się wtedy do skóry i powstają plamy.
Jeżeli stosujemy puder w kompakcie, pamiętajmy, aby wybierać produkty o jeden ton jaśniejsze od koloru naszej skóry. Zbyt ciemny puder również szybko tworzy na twarzy plamy. Pudry kompaktowe są specjalnie prasowane oraz zawierają substancje wiążące, zapewniające stabilność.
Na rynku są pudry tzw. dwa w jednym. Szybko zyskały popularność ze względu na łatwość w użyciu. Mogą być stosowane na sucho oraz na mokro. Można je nakładać na sucho normalnym pędzelkiem, tak jak zwyczajny puder albo gąbeczką, jako matujący. Jeśli nałożymy je gąbką na mokro, również otrzymamy efekt kryjący, ale nie będą już tak dokładnie matowały, dlatego doskonale nadają się do skóry suchej.
Największe powodzenie mają w tej chwili pudry z połyskiem. Zaczynając od pojedynczych odcieni perłowych, a skończywszy na odcieniach nadających się świetnie do różnych mieszanek. Ilość użytego pudru zależy od pory dnia. Sięgając po puder z połyskiem, nie zapominajmy, iż jego płaski blask sprawia, że małe zmarszczki wydają się o wiele głębsze. A zatem im mniej pudru tym lepiej.
Puder to prawdziwy upiększacz. Każda cera przy nim zyskuje, a perfekcyjny makijaż wytrzymuje o wiele dłużej. Osiągnięcie optymalnych wyników zależy w dużej mierze od tego, czy stosujemy go zgodnie z jego właściwościami i rodzajem.
Jesienią namawiam do stosowania pudru, ponieważ doskonale chroni, pielęgnuje, kryje niedoskonałości skóry.