Sprzeczki i kłótnie między rodzeństwem są zjawiskiem normalnym. Rodzice nie powinni walczyć z tym za wszelką cenę. Tymczasem, zazwyczaj jest tak, że gdy rodzice usłyszą krzyki z dziecięcego pokoju natychmiast interweniują. Nie zawsze te interwencje są potrzebne, a co gorsze, źle przeprowadzone powodują skutki odwrotne od zamierzonych. Zazwyczaj rodzic staje po stronie jednego dziecka, zazwyczaj młodszego i zazwyczaj nie zawsze wie czy słusznie postępuje.
*Jeżeli jest to drobna sprzeczka najlepiej nie interweniować. Oczywiście sprzeczka dzieci musi być pod kontrolą rodziców, bo gdy dochodzi do rękoczynów trzeba natychmiast wkroczyć.
* Wysłuchajmy jednego dziecka, a potem drugiego. Nie bądźmy jednak sędzią w tym sporze, ponieważ każda z pociech ma swoje racje.
*Nie atakujmy dzieci za ich złe zachowanie, gdyż przed chwilą musiały odpierać atak rodzeństwa, a teraz atak rodzica. Może się okazać, że w bardzo krótkim czasie ponieśli dwie porażki w utarczkach z najbliższymi.
*Nie porównujmy dzieci do siebie Każde takie porównanie powoduje, że rodzeństwo oddala się od siebie. Dziecko czuje wtedy, że rodzic faworyzuje jedno z nich, a co się z tym wiąże, jedno kocha bardziej, a drugie mniej.
*Spowodujmy, aby dzieci odreagowały w inny sposób niż kłótnia. Zaproponujmy, aby narysowały to, co czują w tej chwili do brata czy siostry. Taka zabawa zazwyczaj kończy się śmiechem.