Z członkiem Zarządu Powiatu Sochaczewskiego, laureatem plebiscytu „Samorządowiec Roku 2008” Januszem Ciurą rozmawia Marcin Podsędek.

Został Pan wybrany Samorządowcem Roku 2008 w plebiscycie Expressu Sochaczewskiego uzyskując rekordową liczbę 4151 głosów. Taki rezultat z pewnością może być powodem do dumy. Jak przyjął Pan wyniki głosowania?
Mówiąc szczerze byłem bardzo zaskoczony. Wiele osób informowało mnie, że zamierza oddać na mnie swój głos w tym prestiżowym plebiscycie, ale nigdy bym nie pomyślał, iż to może być aż taka liczba czytelników gazety. To niesamowite i szalenie miłe. Jeszcze raz chciałbym im wszystkim z osobna podziękować choć wiem, że przy takiej ilość to fizycznie nie możliwe. Mogę tylko powiedzieć, że otrzymanie tej nagrody mobilizuję mnie do jeszcze większej pracy dla dobra mieszkańców naszego powiatu.
W Radzie Powiatu zasiada Pan juĹź 10 lat nieprzerwanie pełniąc funkcję radnego. Z tej okazji w listopadzie br. został Pan uhonorowany przez wicewojewodę mazowieckiego Dariusza Piątka okolicznościową statuetką „Za zasługi dla Powiatu Sochaczewskiego”. Proszę pokusić się o krĂłtkie podsumowanie trzech kadencji samorządu powiatowego.
KaĹźda z trzech kadencji Rady Powiatu miała swoją specyfikę, gdyĹź jest to zaleĹźne od ludzi ktĂłrzy zasiadają w radzie. Z czystym sumieniem mogę stwierdzić, iĹź obecną III kadencję charakteryzuje rzetelna praca, wywaĹźona dyskusja oraz w wielu przypadkach sto procent zgodność przy podejmowaniu uchwał. Widać chęć współpracy ze strony wszystkich radnych. Nasze projekty uchwał poddane są szerokim konsultacją. Takie postępowanie nie prowadzi do konfliktĂłw w radzie, wielogodzinnych dyskusji na sesjach. Przekłada się to takĹźe na jakość i znaczenie uchwał podejmowanych przez Radę Powiatu. Rzeczą oczywistą jest fakt, iĹź radni nie mogli by podejmować dobrych uchwał bez wcześniejszych projektĂłw przygotowywanych przez Zarząd Powiatu. Część z nich ma charakter inwestycyjny. Widać, Ĺźe inwestycje są przez władze powiatu traktowane priorytetowo. Zarząd Powiatu, gdy rozpoczynał swe prace w tej kadencji za punkt honoru postawił sobie rozwiązanie największych problemĂłw naszego powiatu. Z pewnością do takich bolączek należą inwestycje drogowe. Jesteśmy zdeterminowani by odbudować mosty w ciągu ulicy Młynarskiej – jest to dla nas absolutny priorytet. ZłoĹźony został wniosek o wydanie pozwolenia na budowę wraz z kompletną dokumentacją projektową wraz ze wszystkimi wymaganymi uzgodnieniami. W najbliĹźszych dniach spodziewamy się uzyskać stosowną decyzję. Jedyne co pozostanie do wykonania to przygotowanie dokumentacji przetargowej i ogłoszenie przetargu. Poprawa jakości drĂłg to problem całego kraju, jednakĹźe nie moĹźna czekać z załoĹźonymi rękoma, naszym obowiązkiem jest pozyskanie środkĂłw oraz partnerĂłw do wspĂłlnych projektĂłw inwestycyjnych. Dzięki dobrej współpracy samorządu powiatowego z samorządami gminnymi mogliśmy wykonać szereg prac remontowo inwestycyjnych. Nie sposĂłb tu wymienić wszystkich, lecz na wyobraĹşnie czytelnikĂłw powinien zrobić wraĹźenie fakt, iĹź przez dwa lata obecnej kadencji zrealizowaliśmy więcej inwestycji drogowych niĹź poprzednia kadencja przez cztery lata. NaleĹźy takĹźe wspomnieć o projektach inwestycyjnych w obszarze polityki społecznej. Pomoc społeczna traktowana jest przez Zarząd Powiatu z naleĹźytym szacunkiem. Poświęcamy ogromną ilość czasu naszej pracy by wyciągnąć rękę do najbardziej potrzebujących. Decyzje o budowie ZSS w Erminowie i budowie DPS w Młodzieszynie, to moim zdaniem jedne z najlepszych decyzji, jakie podjął Zarząd i Rada Powiatu.
Przy takiej ilości zajęć pewnie trudno o znalezienie wolnego czasu. Jak spędza pan te jedyne chwile, które ma Pan tylko dla siebie?
To prawda czasu wolnego mam niestety jak na lekarstwo. Każdą chwilę staram się spędzać ze swą najbliższą rodziną. Ogromną radością jest dla mnie zabawa z moimi wnukami Mateuszkiem oraz Mają. Odprężająco działa na mnie jazda na rowerze, potrafię w ciągu dnia przejechać kilkadziesiąt kilometrów drogami naszego powiatu. Ostatnio często zapuszczam się na tereny Puszczy Kampinoskiej. Lubię sport, dobrą książkę oraz zbieranie grzybów. Ostatniej jesieni znalazłem ciekawe okazy w okolicach Młodzieszyna.
Dziękuje za rozmowę